Nietrzymanie moczu z definicji International Continence Society (ICS) to stan, w którym brak kontroli nad oddawaniem moczu powoduje problemy higieniczne oraz utrudnia kontakty międzyludzkie. Jest to dość powszechne zjawisko u kobiet w ciąży. Skąd się bierze i jak sobie z nim radzić?
Nietrzymanie moczu w ciąży
Nietrzymanie moczu w ciąży to inaczej wysiłkowe nietrzymanie moczu (WNM), które występuje ze względu na zwiększone ciśnienie śródbrzuszne – w przypadku ciąży spowodowane rosnącą macicą, uciskającą na pęcherz moczowy. W następstwie rozwijającej się ciąży, pod wpływem hormonów (relaksyny i progesteronu) następuje osłabienie mięśni dna miednicy, które otaczają i podtrzymują pęcherz oraz cewkę moczową. Niekontrolowany wypływ moczu najczęściej pojawia się w III trymestrze ciąży, ponieważ wtedy macica jest największa, chociaż może pojawić się w dowolnym momencie jej trwania.
Nietrzymanie moczu po ciąży
Nietrzymanie moczu może pojawić się także po ciąży, w okresie połogu. Zazwyczaj ustępuje samoistnie do 6. miesięcy po porodzie. Jeżeli problem będzie się nasilał lub objawy nie ustąpią po pół roku – należy zgłosić się do ginekologa i/lub urologa by dobrać odpowiednią terapię. W niektórych przypadkach objawy mogą pojawić się dopiero kilka lat po porodzie. Uzależnione jest to między innymi od ilości porodów i wielkości urodzonych dzieci. W każdym przypadku nie należy zwlekać i warto porozmawiać o tym ze swoim lekarzem.
Jak sobie radzić z nietrzymaniem moczu?
Przede wszystkim dbać o higienę. Wyciekający mocz to wrota dla infekcji, dlatego należy często zmieniać wkładki i bieliznę oraz myć miejsca, które mają kontakt z moczem, ponieważ jego drażniące właściwości mogą doprowadzić nawet do bolesnych odparzeń. Jeżeli dojdzie do zapalenia pęcherza moczowego (ból przy oddawaniu moczu, ciągłe parcie na pęcherz, dyskomfort, krew w moczu) należy jak najszybciej udać się do lekarza i wdrożyć antybiotykoterapię, gdyż nieleczona infekcja układu moczowego może nawet wywołać poród przedwczesny. Dodatkowo należy regularnie opróżniać pęcherz i nie doprowadzać do jego przepełnienia. Nie można zapomnieć również o uzupełnianiu płynów – należy pić, tyle co wcześniej – minimum 2l wody dziennie. Ograniczenie spożywania płynów nie pomoże zapobiec popuszczaniu moczu, a może doprowadzić do infekcji.
Jak zapobiegać?
Bardzo pomocne są ćwiczenia mięśni dna miednicy, tzw. ćwiczenia Kegla. Polegają one na naprzemiennym napinaniu i rozluźnianiu mięśni okalających cewkę moczową, pochwę i odbyt. Mogą być wykonywane w każdym miejscu i o każdej porze, ponieważ są niezauważalne dla otoczenia. Ćwiczenia można zacząć już będąc w ciąży, a nawet zanim zaczniemy ją planować, im wcześniej, tym lepiej. Na pewno nie zaszkodzą, a w przyszłości mogą naprawdę pomóc przy tym wstydliwym problemie. Jeżeli nie mamy pewności czy dobrze wykonujemy ćwiczenia można zgłosić się po poradę do fizjoterapeuty lub swojego ginekologa.
Należy również zwracać uwagę na naszą dietę. To co jemy i pijemy również może mieć wpływ na problemy z nietrzymaniem moczu. Niektóre z produktów niestety podrażniają pęcherz moczowy, np. cytrusy, pomidory, ostre przyprawy, kawa, napoje gazowane czy alkohol.
Nietrzymanie moczu to przykry problem, który dotyka bardzo wiele kobiet. Często zaczyna się zupełnie niespodziewanie, a młode kobiety nie wiedzą jak sobie z nim radzić. Ważne by w ciąży umieć odróżnić mocz od płynu owodniowego. Mocz przede wszystkim ma charakterystyczny, nieprzyjemny zapach amoniaku, do tego żółty kolor, który nie pozostawia wątpliwości. Płyn owodniowy w swojej konsystencji jest dość śliski, zazwyczaj jest bezbarwny, choć może być zielonkawy lub podbarwiony krwią. Na wkładce będzie wyglądał zupełnie inaczej niż mocz. Powinno się również dbać o dietę oraz ćwiczyć mięśnie Kegla, by zapobiegać WNM oraz usprawnić II okres porodu.