Spośród wielu różnych zaburzeń psychicznym żadne nie budzi tak silnych i niestety również negatywnych emocji co schizofrenia. Obcując z osobą cierpiącą na schizofrenię możemy odczuwać niepokój czy lęk. Takie podejście prowadzi do stygmatyzacji pacjentów, ich izolacji w społeczeństwie i często pogarsza przebieg tej przewlekłej choroby. Jak wiadomo, najbardziej boimy się nieznanego, tak więc zrozumienie, czym jest schizofrenia może stanowić pierwszy krok ku traktowaniu ludzi dotkniętych tym zaburzeniem na równi z resztą społeczeństwa.
Czym jest schizofrenia?
Schizofrenia to przewlekła choroba psychiczna, należąca do grupy zaburzeń psychotycznych, charakteryzująca się m.in. nieadekwatnym postrzeganiem rzeczywistości. Wyróżniamy kilka postaci klinicznych schizofrenii, różniących się przewagą różnych grup objawów m.in. paranoidalną, hebefreniczną, katatoniczną czy rezydualną. Jest to jedna z najcięższych i najbardziej rozpowszechnionych chorób psychicznych. Według danych statystycznych dotyka średnio co setną osobę i często pierwszy epizod choroby ma miejsce przed 30-tym rokiem życia. Choroba może mieć przebieg epizodyczny z okresami remisji (bez lub skąpo objawowymi) lub ciągły ze stale obecnymi objawami. Ogólnie przyjmuje się, że 25% chorych osiąga pełną remisję choroby, u kolejnych 25% utrzymują się skąpe objawy, ale dobrze funkcjonują społecznie, następne 25% ma przetrwałe objawy i problemy z radzeniem sobie w społeczeństwie, a pozostali pacjenci mają przebieg przewlekły z prawie całkowitą dezorganizacją życiową. Jest to też jedna z najczęstszych, wśród zaburzeń psychicznych, przyczyna orzekania o niezdolności do pracy.
Objawy schizofrenii
Jak już wspomniano na obraz kliniczny schizofrenii składa się kilka grup objawów. Do typowych objawów zaliczamy „objawy osiowe” wprowadzone przez szwajcarskiego psychiatrę Eugena Bleulera. Funkcjonują one również pod nazwą „objawów 4A” od pierwszych liter głównych objawów. Są to, po pierwsze ambiwalencja, ambisentencja i ambitendencja, czyli obecność wykluczających się odpowiednio uczuć, sądów i dążeń. Drugim osiowym objawem jest autyzm (rozumiany tu w kategorii symptomu a nie osobnej choroby). Pacjent skupia się na przeżywaniu wewnętrznym z zaniedbaniem, czasem całkowitym, otaczającej go rzeczywistości. Dwa pozostałe, wprowadzone przez Bleulera objawy to afekt tępy (sztywność emocjonalna), kiedy chory nie jest w stanie wyrazić swoich przeżyć wewnętrznych za pomocą reakcji emocjonalnych i zaburzenia asocjacji, czyli rozkojarzenie toku myślenia przy zachowanej zazwyczaj sprawności intelektualnej.
Objawy schizofrenii dzielimy też na cztery grupy objawów. Są to objawy pozytywne, negatywne, depresyjne i zaburzenia poznawcze. Do objawów pozytywnych należą najczęściej utożsamiane ze schizofrenią urojenia (myśli i sądy sprzeczne z rzeczywistością, np. wielkościowe, zazdrości, grzeszności), omamy (fałszywe spostrzeżenia zmysłowe na nieistniejące bodźce, np. słuchowe, węchowe, wzrokowe), nastawienie wielkościowe, podejrzliwość czy pobudzenie. Trzeba jednak zauważyć, że obecność urojeń i omamów nie jest konieczna do postawienia rozpoznania, raczej mogą świadczyć o zaostrzeniu choroby. Objawy negatywne natomiast nieco pokrywają się z objawami osiowymi. Są to sztywność emocjonalna, bierność, wycofanie z życia społecznego, zaburzenia myślenia abstrakcyjnego i myślenie stereotypowe. W schizofrenii mogą również występować objawy typowe dla depresji, czyli obniżenie nastroju, poczucia własnej wartości, niezdolność odczuwania przyjemności czy myśli samobójcze. Do zaburzeń poznawczych towarzyszących schizofrenii zaliczamy natomiast wymieniane przez Bleulera rozkojarzenie, utrata zainteresowań, problemy z koncentracją czy utrudnione uczenie się nowych informacji. Występują również problemy z pamięcią zarówno przeszłych wydarzeń, jak i operacyjną i trudności z wykonywaniem codziennych obowiązków czy rozwiązywaniem problemów. Upośledzeniu ulega również szybkość reakcji i zdolność koordynacji różnych działań.
Przyczyny schizofrenii
Choroby psychiczne w przeciwieństwie do somatycznych często cechuje brak konkretnego czynnika etiologicznego, czyli mówiąc językiem potocznym, brak jasno sprecyzowanej przyczyny. Zazwyczaj etiologia zaburzeń psychicznych jest złożona i do dziś poszukuje się „pierwotnej przyczyny” tych zaburzeń, której odkrycie i usunięcie pozwoliłoby na uzyskanie trwałego wyleczenia. Nie inaczej sprawa ma się ze schizofrenią. W poszukiwaniach przyczyny schizofrenii wysunięto bardzo wiele różnych hipotez, żadna jednak nie zbliżyła nas w większym stopniu do znalezienia odpowiedzi na to pytanie.
W schizofrenii mogą występować specyficzne zmiany organiczne w obrębie centralnego systemu nerwowego. Postuluje się rolę poszerzenia przestrzeni płynowych i zmniejszeniu objętości płatów skroniowych i czołowych w mózgu. U osób przewlekle chorujących na schizofrenię obserwuje się również ubytek istoty szarej (złożonej z ciał komórek nerwowych) zwłaszcza w obrębie płatów czołowych. Naukowcy poszukują również czynników infekcyjnych odpowiadających za rozwój schizofrenii. Jedna z hipotez zakłada istnienie infekcji wirusem neurotropowym (wykazującym powinowactwo do komórek nerwowych), w wielu przypadkach jednak chorzy nie byli narażeni na czynniki infekcyjne. Bardzo dużą rolę odgrywa prawdopodobnie skłonność genetyczna. Osoby pochodzące z rodzin, w których wystąpiła schizofrenia mają kilkukrotnie większe ryzyko zachorowania niż w populacji ogólnej. Potwierdzonym naukowo faktem jest również zwiększona aktywność neuroprzekaźnika dopaminy w ośrodkowym układzie nerwowym u osób cierpiących na schizofrenię. Istotne są również nieprawidłowości w zakresie innych szlaków przekazywania informacji w mózgu, m.in. przez serotoninę czy kwas glutaminowy.
Wśród innych teorii próbujących wyjaśniać genezę schizofrenii w ostatnim czasie, popularność zyskuje teoria neurorozwojowa, według której już w okresie rozwoju wewnątrzmacicznego w mózgu płodu dochodzi do specyficznych zmian w centralnym systemie nerwowym – nadmiernego lub zbyt ubogiego rozwoju połączeń między komórkami nerwowymi. Teoria uwrażliwienia natomiast postuluje rolę czynników wewnętrznych i zewnętrznych w rozwoju zwiększonej wrażliwości chorego na stres. Przykre sytuacje życiowe lub nieprawidłowości w rozwoju rodziny również mogą prowadzić do zachorowania na schizofrenię.
Leczenie schizofrenii
W leczeniu schizofrenii wyróżniamy fazę ostrą, czyli leczenie zaostrzenia choroby i przewlekłą, która polega na utrzymaniu stanu remisji (bez objawów lub ze skąpymi objawami) przez jak najdłuższy czas.
W fazie ostrej stosujemy zazwyczaj duże dawki leków przeciwpsychotycznych. W doborze odpowiedniego leku dużą wagę przywiązujemy do sytuacji życiowej chorego, jego rodziny. Oceniamy zdolność chorego do współpracy i stosowania się do zaleceń lekarza, a także ryzyko odstawienia leków ze względu na potencjalne działania niepożądane. Leki przeciwpsychotyczne II generacji są lepiej tolerowane niż „klasyczne neuroleptyki”, ale czasami przy dużym pobudzeniu chorego lepiej jest zastosować starsze preparaty.
Dobór terapii powinien być dostosowany również do objawów dominujących w danym epizodzie schizofrenii. W sytuacji pobudzenia psychoruchowego oprócz leków przeciwpsychotycznych stosuje się silne leki uspokajające, takie jak benzodiazepiny. W tej sytuacji zasadne bywa również rozpoczynanie leczenia od leków pod postacią iniekcji. Krótkoterminowa terapia benzodiazepinami lub lekami takimi jak zolpidem czy zaleplon stosujemy również, jeżeli schizofrenii towarzyszy bezsenność. W wypadku zaburzeń nastroju lub chwiejności emocjonalnej zastosowanie mają leki przeciwdepresyjne lub stabilizujące nastrój.
Ogólny schemat leczenia schizofrenii zakłada zastosowanie jednego leku przeciwpsychotycznego – jeżeli przeważają objawy negatywne jest to lek II generacji (olanzapina, kwetiapina, rysperydon), a gdy pozytywne możemy też stosować klasyczne neuroleptyki (haloperidol, zuklopentiksol). Jeżeli leczenie pierwszego rzutu nie przynosi poprawy stanu chorego włączamy drugi lek przeciwpsychotyczny (zarówno atypowy, jak i klasyczny). Następnym krokiem jest monoterapia przy pomocy klozapiny. Jest to bardzo silny neuroleptyk, cechujący się bardzo dużą skutecznością, ale ze względu na liczne działania niepożądane (m.in. neutropenia, sztywność mięśni, zwiększone ryzyko wystąpienia napadów drgawkowych) nie jest zalecany jako podstawowy lek. Jeżeli i klozapina, a także terapia kombinowana (klozapina plus inny neuroleptyk) okaże się nieskuteczna konieczne może okazać się zastosowanie elektrowstrząsów. Co ciekawe, elektrowstrząsy (budzące w społeczeństwie, niesłusznie, negatywne emocje) są zalecane jako podstawowa metoda leczenia schizofrenii u kobiet w ciąży. W porównaniu z lekami przeciwpsychotycznymi nie ma negatywnego działania na rozwijający się płód.
W leczeniu podtrzymującym stosujemy taki neuroleptyk, który przyniósł poprawę w fazie ostrej w najmniejszej terapeutycznej dawce. U pacjentów, co do których istnieje uzasadnione podejrzenie, że nie będą przyjmować regularnie przepisanych leków może konieczne okazać się podawanie neuroleptyków pod postacią iniekcji o przedłużonym uwalnianiu. W tej sytuacji chory zgłasza się raz na dwa lub cztery tygodnie do ośrodka zdrowia, gdzie otrzymuje jeden zastrzyk z dużą dawką leku, która przez następne tygodnie codziennie uwalnia odpowiednią ilość substancji czynnej.
Po pierwszym epizodzie choroby leczenie podtrzymujące można prowadzić przez ok. 2 lata, po czym można spróbować stopniowo odstawić lek. Decyzja taka powinna być podjęta po dokładnym przeanalizowaniu stanu chorego, jego funkcjonowania społecznego i odpowiedniej edukacji w kierunku rozpoznawania wczesnych objawów nawrotu choroby. Jeżeli u chorego doszło do kolejnego epizodu choroby, leczenie podtrzymujące powinno trwać do końca życia pacjenta.
Oprócz leczenia farmakologicznego zastosowanie mają również oddziaływania psychologiczne. Psychoterapia jest bardzo dobrym uzupełnieniem leczenia farmakologicznego, a wraz z psychoedukacją (nabywanie informacji na temat choroby i jej objawów przez pacjenta) i terapią rodziny daje najlepszą poprawę stanu zdrowia zarówno w wymiarze objawowym, jak i funkcjonalnym. Podejścia psychoterapeutyczne większości głównych nurtów w psychologii (a więc psychodynamicznym czy poznawczo-behawioralnym) posiadają programy terapeutyczne dostosowane do potrzeb chorujących na schizofrenię.
Dziedziczenie schizofrenii
Wszyscy pamiętamy pewnie ze szkoły doświadczenia Mendla na temat przekazywania cech dziedzicznych między pokoleniami. Dziedziczenie schizofrenii wymyka się jednak z ram klasycznego dziedziczenia mendlowskiego. Powodem tego stanu rzeczy jest brak jednego ściśle określonego genu, którego posiadanie mogłoby decydować o wystąpieniu tego zaburzenia psychicznego.
Po doświadczeniach na bliźniętach jednojajowych przyjęto, że jeżeli jeden bliźniak cierpi na schizofrenię to ryzyko choroby u drugiego wynosi prawie 50%. W przypadku jeżeli choroba wystąpiła u obojga rodziców, to dzieci tej pary mają średnio 45% ryzyka, a gdy chory jest jeden rodzic spada ono do 20%. Pięć procent ryzyka zachorowania na schizofrenię mają natomiast osoby, których dalszy krewny choruje na to zaburzenie psychiczne. Warto również wspomnieć, że ryzyko to jest większe również u osób, u których w rodzinie występują inne choroby psychiczne, zwłaszcza chorobę afektywną dwubiegunową.
Podsumowanie
Schizofrenia jest jedną z najcięższych i najczęstszych chorób psychicznych. Jest to schorzenie przewlekłe, cechujące się obecnością chorobowo zmienionego postrzegania rzeczywistości. Objawami osiowymi choroby są występowanie sprzecznych sądów, uczuć, dążeń, sztywność emocjonalna, skupienie na życiu wewnętrznym i izolowanie się od świata, a także zaburzenia koncentracji i rozkojarzenie toku myślenia. Bardzo często występują urojenia i omamy, jednak nie są to objawy niezbędne do postawienia rozpoznania schizofrenii. Leczenie schizofrenii często trwa przez całe życie, a choroba ma tendencje do nawracania. Podstawą terapii tego zaburzenia jest leczenie farmakologiczne za pomocą leków przeciwpsychotycznych. Czasami stosuje się leki z innych grup a w przypadkach oporności na neuroleptyki można zastosować elektrowstrząsy. Metody dziedziczenia schizofrenii nie są obecnie jasne, ale wystąpienie choroby w rodzinie zwiększa znacznie ryzyko zachorowania.