Biegunka u dziecka – co mu podać? Jak leczyć rozwolnienie?

Rozwolnienie to jedna z najczęstszych dolegliwości, jakie spotykają najmłodszych. Czy naprawdę biegunka nie stanowi żadnego zagrożenia dla naszej pociechy? Kiedy udać się z maluchem do lekarza? Czy możemy sami próbować leczyć biegunkę u dziecka?

Jakie są typowe objawy biegunki u dziecka?

Zaczynając warto zdefiniować co mamy na myśli mówiąc o biegunce u dziecka. Często bowiem rodzice zgłaszają się do lekarza pediatry skarżąc się na „biegunkę” u swojej pociechy, mimo że podawane zaburzenia wcale biegunką nie są. Ponad 3 luźne stolce oddane w trakcie doby przez karmione mlekiem modyfikowanym niemowlę są niepokojące. U dzieci karmionych naturalnym pokarmem nie ma sztywnej definicji, w tym wypadku ważna jest zmiana rytmu wypróżnień dostrzeżona przez rodziców. Kał bardziej wodnisty, oddawany częściej niż zwykle jest również sygnałem problemów jelitowych.

Kiedy stolec zawiera śluz, ropę lub krew, możemy podejrzewać poważniejsze niż zazwyczaj podłoże zaburzeń. Podobnie jest jeżeli okres trwania biegunki przekracza 1014 dni. Ogólne zasady postępowania podane poniżej są jedynie propozycją poradzenia sobie z objawem jakim jest biegunka. Jej przyczyna może natomiast wymagać zupełnie odrębnego, złożonego procesu leczenia np. biegunka spowodowana enterotoksynami produkowanymi przez bakterie wymusi na nas konieczność wdrożenia terapii antybiotykowej. Zawsze warto więc udać się do lekarza, aby wykluczyć groźne podłoże problemu. Uważa się, że do 5. roku życia każde dziecko przechodzi infekcję rotawirusową, a więc biegunkę o podłożu wirusowym, to właśnie ta etiologia uważana jest obecnie za najczęstszą wśród dzieci.

Czy wiesz że: biegunka u dzieci to jedna z najczęstszych dolegliwości zdrowotnych, jakie mają maluchy poniżej 5 roku życia?

Co podać dziecku na biegunkę?

U dzieci ostrożnie wdrażamy leczenie farmakologiczne. Wszystkie popularne wśród dorosłych preparaty, po których zastosowaniu u dorosłych biegunka momentalnie zatrzymuje się, są niezalecane. Wynika to z faktu, że ich działania uboczne występujące wśród dzieci są niewspółmierne do korzyści, które przynoszą.

Dziecku z biegunką najlepiej podać:

  • probiotyki czyli preparaty zawierające żywe drobnoustroje o korzystnym działaniu na nasz organizm. Szczególnie ważne jest ich podawanie w trakcie antybiotykoterapii. Wyjałowienie jelita z symbiotycznych bakterii może bowiem objawiać się biegunką. Pojawia się ona nawet 2 miesiące po zakończeniu terapii przeciwbakteryjnej. Probiotyk zalecany jest też w przypadku biegunek o innym podłożu, jako że wzmożona perystaltyka i przepływ jelitowy sprzyjają utracie żyjących tam symbiontów.
  • Diosmektyt (smektyn dwuoktanościenny) – posiada dwie podstawowe właściwości, które pomagają ograniczyć nieprzyjemne dolegliwości biegunkowe. Pierwsza z nich to duża zdolność absorpcyjna, która pozwala na wchłonięcie nadmiaru płynu z jelita, a więc zmniejsza objętość masy kałowej – ilość oddawanego stolca. Druga natomiast to powlekanie śluzu jelitowego i zwiększanie jego wytrzymałości, co zapobiega rozwojowi uszkodzeń mechanicznych w obrębie śluzówki przewodu pokarmowego. Jest to niezmiernie ważne we wszystkich biegunkach przebiegających ze stanem zapalnym błony śluzowej jelita, powoduje to bowiem jej rozszczelnienie i nadmierną utratę płynów. Lek dostępny jest pod postacią proszku do sporządzenia zawiesiny. Zgodnie z zaleceniami producentów, saszetkę rozpuszczamy w 50 ml wody i w małych porcjach podajemy dziecku w ciągu dnia. Maluch do 1. roku życia powinien dziennie przyjąć 1 saszetkę leku, 1-2-latek może spożyć nawet 2 torebki. Starszym dzieciom zalecane jest podanie leku zawartego w 3 saszetkach każdego dnia terapii.
  • U starszych dzieci, po 6. roku życia,  o należnej masie ciała można czasami zastosować leki wykorzystywane w terapii biegunki u osób dorosłych np. loperamid, który ma zdolność wiązania się z receptorami opioidowymi i hamowania perystaltyki jelit, a więc i zwolnienia rytmu wypróżnień.

Jak zatrzymać biegunkę u dziecka?

Newsletter Medovita - przydatne informacje, dostęp do nowych e-booków przed premierą.
Zapisuję się

Najważniejszą zasadą postępowania w  przypadku biegunki u dziecka jest nawadnianie. Dla maluszków, szczególnie tych najmłodszych, utrata wody i elektrolitów może okazać się naprawdę groźna w skutkach i doprowadzić nawet do zgonu. Zazwyczaj możemy je prowadzić w domu, jeżeli stopień odwodnienia jest niewielki, czyli nie przekracza 810%. Pomocne stają się tutaj glukozowo-elektrolitowe preparaty nawadniające, najczęściej występujące pod postacią proszku do rozpuszczenia w wodzie (Orsalit, Gastrolit, Salhydron) lub w formie gotowego do podania płynu (Dicodral Liquido, Hipp ORS 200). O ile sama woda, może i jest nie najgorszym wyborem i jak najbardziej można nią poić maluszka, nie zawsze wystarczy. Płyny naszego ciała nie są bowiem czystą wodą, a zawierają odpowiednie ilości elektrolitów i glukozy. Aby skutecznie nawodnić organizm musimy dostarczyć mu płyn izotoniczny, a więc zawierający takie same stężenia kluczowych substancji, co płyny naszego ciała. Warto rozważyć zastosowanie któregoś z wyżej wymienionych preparatów. Środki te podajemy zgodnie z zaleceniami producenta.

Zasada ogólna mówi natomiast o tym, że na każdy nadprogramowo oddany wodnisty stolec, dziecko do 2. roku życia powinno otrzymać od 50 do 100 ml płynów doustnie, natomiast dzieci starsze powinny wypić nawet do 200 ml na każdy dodatkowy stolec. Jeśli chcemy podać maluszkowi inne płyny, jak najbardziej możemy to zrobić. Rumianek, mięta czy herbatka ziołowa niesłodzona, a nawet owocowa (np. poziomkowa) – wszystkie te napoje nie tylko dostarczą niezbędnych płynów, ale również uspokoją perystaltykę jelit. Nigdy nie należy jednak podawać dziecku płynów o dużej zawartości cukru, bowiem podwyższają one ciśnienie osmotyczne w jelitach. Cukier wyciągnie wodę z komórek przemieszczając ją do światła jelita, nasilając biegunkę i pogłębiając odwodnienie. Jeżeli zauważymy, że nasza pociecha nie reaguje na próby nawodnienia, jest rozdrażniona, senna, ma suchą skórę i język, wyraźnie wzmożone pragnienie lub podkrążone, zapadnięte oczy, należy koniecznie udać się z nią do lekarza. Objawy te sugerują odwodnienie dużego stopnia.

Zapamiętaj: Ostra biegunka u dziecka może spowodować odwodnienie już po kilku godzinach!

Kluczowa w przypadku biegunki u dziecka jest dieta. Podawanie pokarmów, które po strawieniu w jelicie mogą mieć wysokie ciśnienie osmotyczne, nie jest najlepszym pomysłem. Dlatego wszystko co słodkie jest niezalecane. Jeżeli problem dotyczy niemowlęcia, sprawa jest wyjątkowo istotna, ponieważ niechętnie wdrażamy leczenie farmakologiczne. Dzieci karmione piersią powinny mieć zachowany dotychczasowy schemat żywienia, o ile wcześniej był on prawidłowy. Mama może przystawiać maleństwo do piersi na żądanie. Jeśli u malucha stosowano pokarm modyfikowany – karmimy niemowlę co 3h. U starszych dzieci teoretycznie stosuje się podobną zasadę, o ile wcześniejsza dieta była prawidłowa, jest ona kontynuowana.

Ograniczamy jednak oczywiście pokarmy nasilające perystaltykę jelit (ostre, z dużą ilością ziół i przypraw), wzdymające (z wysoką zawartością błonnika, pochodne fasoli), a przekonujemy dziecko do łagodnych, najchętniej gotowanych dań. Warto zastosować kleik ryżowy, gotowaną/przyrządzoną na parze marchewkę, czy tzw. marchwiankę, a więc lekką zupę na jej bazie. Również owoce zawierające pektyny przychodzą nam z pomocą. Bez obaw możemy podawać jabłko najlepiej w zmiksowanej lub startej postaci. Stare metody t.j. napary z suszonych jagód również ulżą dziecku w dolegliwościach, ponieważ garbniki w nich zawarte uszczelnią ścianę jelit. Delikatne białe mięso t.j. kurczak czy indyk przy biegunce o nieznacznym nasileniu także jest dozwolone. Ważne by pilnować, aby maluch przyjmował posiłki o odpowiedniej wartości energetycznej. Jeżeli mówi, że nie jest głodny, starajmy się podawać mu pokarm w mniejszych porcjach jednak zdecydowanie częściej, będzie on wówczas lepiej przez niego tolerowany.

Zazwyczaj biegunka u maluszka „leczy się sama”, możemy zapobiegać groźnym jej powikłaniom poprzez leczenie objawowe, jednak rzadko udaje się skrócić czas jej trwania, a więc zwykle należy ją po prostu „przechorować” minimalizując czynniki nasilające dolegliwości i ewentualne ich konsekwencje.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *