Selen – właściwości, zapotrzebowanie, nadmiar, niedobór oraz źródła

Kiedy selen (Se) został odkryty przez szwedzkiego chemika Berzeliusa, powszechnie uznano go za związek silnie toksyczny. Obecnie z całą pewnością można stwierdzić, iż mikroelement ten jest niezbędny do prawidłowego funkcjonowania organizmu oraz utrzymania go w homeostazie.

Selen w organizmie

Pierwiastek stanowi część składową aminokwasów (selenoprotein), odgrywających kluczowe znaczenie w przebiegu wielu reakcji biochemicznych (np. utleniania i redukcji, dejodynacji hormonów tarczycy, immunologicznej odpowiedzi humoralnej oraz komórkowej i wielu innych). Najważniejszymi aminokwasami uzależnionymi od mikroelementu są m.in selenometionina i selenocysteina.

Ponadto selen stanowi istotny kofaktor licznych enzymów. Oznacza to, iż współdziałając z częścią białkową danego z nich, decyduje o charakterze przebiegającej reakcji. Enzymy współdziałające z selenem możemy podzielić na trzy główne grupy m.in. peroksydazy glutationowe, reduktazy tioredoksynowe czy dejonidazy jodotyroninowe. Reakcje metaboliczne związane z ich udziałem polegają przede wszystkim na ochronie tkanek przed reaktywnymi formami tlenu. Wiele źródeł podaje, iż prawdopodobnie selen oddziałując na DNA komórek nowotworowych, blokuje ich syntezę, wzmacniając tym samym odpowiedź immunologiczną.

Nie sposób nie wspomnieć, że omawiany mikroelement odgrywa znaczącą rolę w prawidłowym funkcjonowaniu układu odpornościowego. Pozytywna rola wynika przede wszystkim ze współdziałania selenu z podstawowymi komórkami immunologicznymi, do których zaliczamy m.in. limfocyty typu B i makrofagi [2].

Selen – właściwości

Newsletter Medovita - przydatne informacje, dostęp do nowych e-booków przed premierą.
Zapisuję się

Najczęściej opisywaną w literaturze właściwością prozdrowotną selenu jest działanie antyutleniające i związana z nim redukcja ryzyka zachorowania na choroby nowotworowe, w szczególności raka jelita grubego, płuc i prostaty. Obiecujące wyniki zostały opublikowane przez zespół badaczy z Nutritional Prevention of Cancer (NPC). Celem ekspertów było sprawdzenie, czy istnieje powiązanie pomiędzy podażą selenu w postaci suplementu a zapadalnością na raka skóry. Okazało się mianowicie, że przyjmowanie Se w dawce 200 μg (w formie drożdży wzbogaconych), miało znaczący wpływ na zmniejszenie całkowitej częstości występowania nowotworu. Pomimo zadowalających wniosków niestety nie można jednoznacznie stwierdzić, że selen wykazuje prewencyjne działanie w procesie karcenogenezy. Nie posiadamy wystarczających danych, które temu by dowodziły. W tym miejscu na uwagę zasługuje także inne, często cytowane badanie „Select”. Eksperci dociekali czy suplementacja Se może być pomocna w zmniejszeniu ryzyka innych odmian nowotworów. W tym celu badacze zastosowali suplement w takiej samej dawce, jak zespół ekspertów z NPC.  Wyniki nie potwierdziły znaczenia selenu w profilaktyce onkologicznej [2, 7] .

Zadawalający jest jednak fakt, iż dysponujemy danymi sugerującymi, że selen wykazuje prozdrowotny wpływ na układ sercowo-naczyniowy. Posiada on mianowicie zdolność zapobiegania utlenianiu fosfolipidów i estrów cholesterolu. W głównej mierze odpowiedzialna jest za to wspomniana wcześniej peroksydaza glutationowa. Dzięki zdolności hamującej odkładanie się lipoprotein o niskiej gęstości LDL (potocznie zwanych złym cholesterolem) w śródbłonku naczyń krwionośnych, zapobiega arteriosklerozie i powikłaniom z niej wynikających.

Pewne dane wskazują na powiązanie Se z układem immunologicznym. Badania interwencyjne, w których suplementowano selen w dawce 200 μg dziennie (w formie seleninu sodu), wykazały iż takie działanie przyczyniało się do wzrostu aktywności limfocytów T. Zwiększona ich aktywność powodowała przekształcenie się ww. komórek w tzw. limfocyty cytotoksyczne. W wyniku takiej przemiany aktywowane komórki typu natural killer (NK), stymulowały układ odpornościowy do zwiększonej aktywności przeciwko antygenom (obcym komórkom). Ponadto w limfocytach T zaobserwowano zwiększoną aktywność syntetazy selenofosforanu, która jest pośrednim donorem Se podczas syntezy selenocysteiny (kluczowego aminokwasu). Powiązanie wyżej przedstawionych faktów sugeruje, iż pierwiastek ten może odgrywać znaczącą rolę w procesie odpowiedzi immunologicznej. W tym przypadku warto przeprowadzić więcej badań, które potwierdzałyby jego skuteczność [5].

Nie sposób nie wspomnieć, iż suplementacja selenem wydaje być się obiecująca w przypadku pacjentów z przewlekłymi infekcjami wirusowymi, m.in. tj. wirusem HIV oraz wirusem zapalenia wątroby typu B i C [4,6]

Co ciekawe istnieje szereg doniesień poruszających wpływ Se na funkcję mózgu. Wykazano, iż pierwiastek ten oddziałuje na niektóre neurotransmitery. Według badań niskie stężenie selenu we krwi łączyło się z istotnie statystycznym, częstszym występowaniem depresji. Co ciekawe suplementacja Se w ilości 226,5 μg na dobę, skutkowała spadkiem nasilenia zaburzeń nastroju u pacjentów z jawną depresją. Największy efekt odnotowano u osób, w diecie których wyjściowa zawartość selenu była najniższa [10].

Powszechnie wiadomo, że narządem charakteryzującym się najwyższą koncentracją selenu w całym organizmie jest tarczyca. Niepodważalnie wykazano, że niedobór selenu zwiększa zachorowalność na choroby tarczycy (tj. zapalenie autoimmunologiczne, niedoczynność gruczołu, tarczowego oraz wole tarczycy). Interesujące badanie zostało przeprowadzone przez Negro i jego zespół badawczy. Analiza prospektywna, randomizowana  z udziałem kobiet ciężarnych z autoimmunologicznym zapaleniem tarczycy wykazała, że suplementacja selenu (200 μg dziennie) wpłynęła znacząco na poprawę obrazu ultrasonograficznego tarczycy [9]. Co ważne, suplementacja rozpoczynała się w dwunastym tygodniu ciąży, a kończyła dwanaście miesięcy po porodzie [9]. Rekomendacje towarzystw medycznych są zgodne, co do zasadności zwiększenia ilości selenu w diecie kobiet ciężarnych, które borykają się  z ww. dolegliwościami.

Selen – zapotrzebowanie

Za prawidłowe stężenie selenu w surowicy krwi przyjmuje się wartość 70150 μg/L. Odnosząc się do najnowszych norm Instytutu Żywności i Żywienia po nowelizacji z 2017 roku, w Polsce średnie zapotrzebowanie na pierwiastek dla osób dorosłych oszacowano na poziomie 45 μg na dobę. U kobiet ciężarnych i karmiących zapotrzebowanie zdecydowanie wzrasta z uwagi na konieczność zaspokojenia potrzeb dziecka związanych z jego rozwojem. W trakcie życia płodowego dzienne zapotrzebowanie płodu wynosi około 2 μg, niemowlęcia do czwartego miesiąca życia 10 μg, a po tym czasie wzrasta do wartości 15 μg, utrzymując się do 1 roku [8].

Tab. 1 Normy zapotrzebowania na selen

Płeć

 

Wiek

 

Zapotrzebowanie (µg/dobę)

 

Dzieci

 

1–3
4–9
           17
           23
Chłopcy

 

10–12
13–18
           35
           45
Dziewczęta

 

10–12
13–18
           35
           45
Mężczyźni

 

19–75
>75
           45
           45
Kobiety19–75
>75
           45
           45
Kobiety w okresie ciąży i karmienia piersią            50

Opracowanie własne na podstawie: M. Jarosz, Normy żywienia dla populacji Polski,  Instytut Żywności i Żywienia, 2017.

Selen – nadmiar i niedobór

Niedobór selenu może być przyczyną wielu zmian w układzie odpornościowym człowieka, osłabiając m.in odpowiedź na infekcje wirusowe czy bakteryjne. Ponadto udowodniono, iż zbyt mała ilość selenu we krwi zmniejsza syntezę trójjodotyroniny (T3), zaburzając tym samym prawidłowe funkcjonowanie tarczycy. Deficyt selenu można zakwalifikować zatem, jako czynnik predysponujący do rozwoju chorób tarczycy [4].
Biorąc pod uwagę antyoksydacyjne właściwości selenu, dieta niedoborowa w ten pierwiastek zwiększa ryzyko chorób cywilizacyjnych tj. nowotwory czy choroby sercowo-naczyniowe. Ponadto istnieją przesłanki ku temu, iż niedobór selenu zwiększa ryzyko depresji oraz zaburzeń nastroju.

Znając szereg prozdrowotnych właściwości selenu, należy jednak mieć na uwadze, iż mikroelement zażywany w nadmiarze może być silnie toksyczny dla organizmu. Bezpośrednim skutkiem zatrucia pierwiastkiem jest choroba zwana selenoza. Najczęściej odnotowane przypadki zachorowalności były w przypadku długotrwałej suplementacji w ilości 400 μg na dobę. Pojawiają się wówczas objawy takie jak czosnkowy zapach z ust, wypadanie włosów, dekoloryzacja płytki paznokciowej, biegunka czy zaburzenia neurologiczne. Ponadto długotrwałe zatrucie selenem może prowadzić do marskości wątroby czy obrzęku płuc.

Produkty bogate w selen

Selen znajdziemy w formie nieorganicznej jako selenki i seleniany oraz organicznej jako selenometionina. Pierwiastek występuje w środowisku głównie w wodach oraz w glebie, skąd przedostaje się do całego ekosystemu.

Dobrym roślinnym źródłem selenu są głównie suche nasiona roślin strączkowych (fasola, ciecierzyca), produkty zbożowe (płatki owsiane, ryż brązowy, kasza gryczana) oraz niektóre grzyby (pieczarki). Warto zaznaczyć, że stężenie selenu w produktach roślinnych jest zależne od gruntu, na którym wzrastały. Zależność ta wynika m.in. ze zdolności do akumulacji pierwiastków śladowych w ich tkankach [1]. Warzywa i owoce należą do ubogich źródeł tego pierwiastka.

Zdecydowanie lepszym źródłem selenu są produkty pochodzenia zwierzęcego. Co ciekawe zawartość pierwiastka w mleku, produktach mlecznych oraz jajach zależy od stężenia w paszach, którymi były żywione zwierzęta. Najwięcej z ww. produktów zawierają mleko pełnotłuste i ser Edamski.

Zawartość selenu w rybach podlega dużym wahaniom osobniczym. Okazuje się, iż stężenie zależne jest nie tylko od gatunku, ale i od miejsca ich bytowania. Pierwiastek ten znajdziemy głównie w makreli wędzonej, świeżym halibucie czy flądrze.

Selen znajdziemy także w niektórych orzechach i nasionach (słonecznik, sezam). W największej ilości znajduje się on w orzechach brazylijskich. Należy podkreślić, że wysoką zawartością selenu charakteryzują się orzechy brazylijskie, występujące na terenach Kolumbii i Wenezueli. Najwięcej spośród wszystkich odmian ww. orzechów zawierają takie, które rosną w Peru. Na rynku Polskim znajdują się niestety tylko odmiany sprowadzane z Boliwii. Orzechy te zawierają znikomą ilość selenu.

Pomimo braku jednoznacznych dowodów na ochronny wpływ suplementacji selenem w odniesieniu do omówionych powyżej chorób, zasadne wydaje się zwiększenie dawki dobowego spożycia u osób szczególnie zagrożonych jego niedoborem. Zakwalifikować do nich można pacjentów borykających się z niedoczynnością tarczycy, stanami depresyjnymi, a także osoby obciążone zwiększonym ryzykiem kancerogenezy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *